Spotkanie członków IKA odbyło się w Atenach ponad dwa tygodnie temu. Wyniki głosowań zostały opublikowane nas poniższej stronie IKA.
Zapadły decyzje rysujące najbliższą przyszłość samej organizacji, nowych grup wiekowych oraz racingu. Ostateczna decyzja dotycząca kitesurfingu na olimpiadzie została przesunięta na maj przyszłego roku. Wydaje się, że zbliżyliśmy się do Rio.
Z przyczyn technicznych, na Walne nie wysłaliśmy nikogo z PSKite. Za to udzielaliśmy się w sprawie sprzętu race przed spotkaniem w Atenach (dyskusja między członkami jest zapisana na forum). Nasze zaangażowanie zaowocowało 9 wnioskami w tej sprawie. Patrząc na autorów pozostałych wniosków to okazuje się, że byliśmy najbardziej twórczym stowarzyszeniem narodowym. W związku z naszymi istotnymi propozycjami udzieliliśmy upoważnienia Bruno De Wannemaeker’owi z Belgii. Miałem okazję spotkać się z Brunem przed AGM i punkt po punkcie wyjaśnić nasz punkt widzenia, wyjaśnić sposób argumentowania oraz podać głosy na pozostałe propozycje. Piotr Hlavaty będący na zjeździe ISAF jako przedstawiciel polskiego windsurfingu znalazł czas na spotkanie kajciarzy i „trzymał rękę na pulsie”. Do głosowania przystąpiło 20 reprezentantów (w nawiasach został podany rozkład głosów).
Oto decyzje na sezon 2011:
1. Przedziały wiekowe zostały utrzymane na dotychczas obowiązujących zasadach. Dodano jedynie grupę juniorów we freestylu oraz grand mastersów w racingu. Dla nas brzmi to dość dziwnie, bo na polskiej scenie kitesurfingowej zawsze obowiązywały zmienne zasady a co istotniejsze przedstawiały one trochę inne założenia podziałów wiekowych. Będziemy musieli w przyszłym sezonie dostosować się do standardów światowych czyli we freestylu będziemy mieli juniorów do lat 14, młodzież w przedziale 14-18, seniorów 19-34 i mastersów od 35 lat w roku zawodów. W racingu natomiast ma to wyglądać tak: młodzież do 18 lat, seniorzy 19-34, mastersi 35-44 i grand mastersi od 45 roku życia. W tym momencie chciałbym z góry pogratulować tytułu mistrzowskiego Papie Daktiemu J
Dodatkowo przeszedł wniosek dopuszczający do zawodów międzynarodowych IKA dzieciaki poniżej 14 roku życia od przyszłego sezonu (19:1).
2. Konstytucja IKA będzie nadal oparta na prawie niemieckim. Brytyjska BKSA proponowała małą „transformację” IKA wedle wzorów wyspiarskich, co nie przypadło większości do gustu (19:1).
3. Klasy w dyscyplinie race. Cieszymy się , że wszyscy członkowie rozumieją potrzebę rywalizacji na produkcyjnym sprzęcie (20:0). Od 2012 roku będzie istniała jedna klasa używająca tylko i wyłącznie sprzęt seryjny. A to oznacza, że do zawodów nie będą dopuszczone prototypy. IKA będzie miała kontrolę a listę dopuszczonego sprzętu umieszczała na swoich stronach (20:0).
Lista desek będzie wyglądała tak: http://www.internationalkiteboarding.org/images/documents/etc/registered%20boards.pdf
Więcej informacji tutaj: http://www.internationalkiteboarding.org/index.php?option=com_content&view=article&id=4540&Itemid=279
Jest już niestety za późno na wprowadzenie tej klasy w następnym sezonie, dlatego w 2011 będziemy rywalizować w dwóch klasach: otwartej i ograniczonej (produkcyjnej/seryjnej). Producenci i projektanci będą mieli dodatkowy rok na dopracowywanie swoich świeżych pomysłów. Tytuły mistrza świata, kontynentu i kraju w race zostanie dany najlepszemu w klasie open w następnym sezonie a od 2012 będzie przyznawany najlepszemu zawodnikowi w klasie produkcyjnej. Nie wiemy jeszcze jaką nazwę dostanie nowa klasa. Czy będzie to Formuła Kiteboarding na wzór FW – nie wiemy.
4. Sprzęt race. Do wszystkich dotarło, że szybko rozwijająca się dyscyplina może trafić w ślepą uliczkę pt. wyścig zbrojeń. Aby nie popełniać takich samych błędów jak w windsurfingu, zostaną wprowadzone limity dotyczące ilości, wagi oraz wielkości sprzętu. Sprzęt ma być dostępny dla mas i to za rozsądne pieniądze. Założenie większości członków było ograniczenie do 2 desek i 4 latawców. My poszliśmy jeszcze dalej: tylko 1 deska (16:3) i 3 latawce (19:1). Nasze zdecydowane zdanie ugruntowane wymianą opinii pomiędzy nami, IKA, BABC i Cabrinha najwyraźniej przekonała pozostałych członków. Nasz wniosek został przyjęty jednogłośnie! Niewiele zabrakło (7 za / 11 przeciw) aby ograniczyć długość stateczników do 40cm. Naszym pomysłem było również wprowadzenie tzw. „seryjności” w produkcji stateczników oraz używanie jednego zestawu stateczników. Chcemy uniknąć sytuacji z windsurfingu, gdzie w wyścigach używane są drogie, ręcznie robione stateczniki, na których produkcje czasami trzeba czekać parę miesięcy i zwykle wyskoczyć z 450€ za sztukę. Wniosek nasz nie przeszedł ze względu na nieznane trendy w rozwoju sprzętu oraz argument używanie dwóch kompletów finów do tylko jednej dopuszczonej deski (3:16). Mamy pewność, że za rok wrócimy do tej idei licząc, że będzie to już właściwy moment na wprowadzenie tych przyjaznych dla zawodników ograniczeń.
Ponadto udało nam się wprowadzić seryjność również dla latawców (20:0). Czyli nie będzie cud-prototypów robionych pod konkretnego zawodnika.
Nie przeszedł również nasz wniosek o zamrożenie limitów na 3 lata (17 przeciw).
Pomysł Argetyńczyków na monotyp deski poległ 18 przeciwnymi głosami.
5. Do Komisji Wykonawczej IKA trafił Mirco Babini. Poza wybranym Włochem kandydował Austriak Julian Hosp oraz Marokańczyk Rachid Rousafi. Jak się okazało każdy z kandydatów miał szansę wygrać, bo głosy rozłożyły się na korzyść Włocha w następujący sposób: 7-6-6. PSKite głosowało na Juliana.
6. Komisja Wykonawcza została zobligowana do opracowania systemu kwalifikacji do zawodów międzynarodowych, udziału obcokrajowców w zawodach narodowych i kontynentalnych.
Podsumowując myślę, że zatwierdzone wnioski przyczynią się do zdrowego rozwoju racingu. Spotkanie w Atenach umocniło pozycję IKA w ISAF. Odważę się stwierdzić, że pozycja PSKite umocniła się w strukturach IKA mimo naszej nieobecności. Za rok wysyłamy naszego reprezentanta. A teraz przygotowujemy się do niezmiernie ciekawego nadchodzącego sezonu 2011…
« poprzednia | następna » |
---|