Jesteśmy już po Mistrzostwach Europy Formuły Kite oraz zawodach foilowych pod tytułem KiteFoil Open.
Polskę reprezentowali: Aga Grzymska, Piotr Lenckowski, Błazęj Ożóg i Tomasz Janiak.
Ostatecznie w open Aga zajęła 3 miejsce, Błaszko 4, Maks 6, Tomek 8. Gratulujemy i czekamy na kolejny owocny występ już w tym miesiącu na mistrzostwach świata!
Zapraszamy na relację Tomka Janiaka z zeszłotygodniowych Mistrzostw Europy rejsiarzy jakie odbyły się w Turcji. Znajdziecie w niej nie tylko ciekawy opis sportpwej rywalizacji ale ciekawe i odważne spostrzeżenia dotyczące przyszłości rejsiarzy olimpijskich! Zapraszamy:
W ostatnią niedzielę zakończyły się Mistrzostwa Europy w Formule Kite, które rozegrały się na tureckiej wyspie Bozcaada. Na zawody zdecydowałem się polecieć z różnych powodów w ostatniej chwili, dołączając tym samym do reszty polskiej ekipy. Mieszkaliśmy w wynajętym domku po zachodniej stronie wyspy, wśród pól uprawnych i winnic. Sama wyspa przeurocza, bardzo kameralna, czysta, bez natrętnych sprzedawców chińskiego „byle czego”, bardziej klimatem i atmosferą przypominała greckie wyspy. W zasadzie całą wysepkę można by w ciągu kilku godzin objechać rowerem, dla kogoś, kto pragnie się "wyciszyć", godna polecenia. Wspólne śniadania, obiady oraz gry towarzyskie, takie jak makao czy monopol, zintegrowały drużynę. Niewątpliwie brak internetu również miał w tym swój znaczny udział ;-). To zupełnie inaczej niż na innych tego typu wyjazdach gdzie wszechobecny internet i syndrom „online” zabija komunikację werbalną i wszelkiego rodzaju wzajemne interakcje.
Przez 5 dni dane nam było ścigać się praktycznie w każdych warunkach wiatrowych, od 6 do 25 węzłów. Zafalowanie akwenu również było bardzo zróżnicowane, począwszy od płaskiej jak stół tafli po paskudny czop i fale które tworzyły się w miejscach gdzie była rafa, warunki bardzo podobne do "Rewskich", więc nie było jakiegoś wielkiego zaskoczenia. O ile na Kitefoilu czop i zafalowanie kompletnie nie przeszkadzały to pływając na deskach do Formuły Kite trzeba było czasami się porządnie nagimnastykować.
Po 16 wyścigach kwalifikacyjnych, dostałem się do strefy medalowej na 8 pozycji i po 4 wyścigach finałowych utrzymałem to miejsce. Realnie, przed zawodami zakładałem uplasowanie się między 5 - 8 miejscem, tak więc plan zrealizowałem. Pływałem raczej równo nie popełniając większych błędów. Zdobyłem jednocześnie tytuł Mistrza Europy w kategorii Masters.
Najbardziej jednak cieszy i napawa dumą 2 miejsce jakie wywalczyłem w równolegle rozgrywanych zawodach Kite Foil Open. Jest to dla mnie jak do tej pory największe życiowe osiągnięcie w tej konkurencji, tym bardziej, że przyszło mi rywalizować o "pudło" w doborowym towarzystwie.
Podczas zawodów była okazja do intensywnej wymiany poglądów z innymi zawodnikami, trenerami oraz osobami związanymi ze sportem olimpijskim, potwierdza się tym samym teza, że nasz sport zmierza właśnie w kierunku ścigania się na igrzyskach w Tokio w 2020r na hydroskrzydłach.
Podsumowując, tegoroczne Mistrzostwa Europy były dla mnie bardzo udane, wracam zdecydowanie z tarczą.
W najbliższy weekend Puchar Polski w Kołobrzegu, a za 2 tygodnie wylot na południe Włoch do miejscowości Gizzeria, gdzie odbędzie się Puchar Świata w Foilu a następnie Mistrzostwa Świata Formuły Kite. Kalendarz niezwykle napięty w tym sezonie, oby starczyło zdrowia i zapału...
Tomek
RRD.it
BLUEMEDIA.pl
ABCSURF.pl
SKŻ Ergo Hestia Sopot
Filmiki z każdego dnia w trzecim poście.
następna » |
---|