Flaga i hymn na KTE 2011 Francja

czwartek, 24 listopada 2011 13:43 Tomek Daktera
Drukuj

kte_tomek-page-001Cześć. Trochę czasu już upłynęło, ale emocje wciąż żywe. Tym razem mam dla Was trochę wspólnych przeżyć związanych z gorącą polityką międzynarodową reprezentowaną przez KiteTeamPolska.

Mam nadzieję, że nazwa ta przyjmie się i będzie łączyć w czasie wspólnych zagranicznych kitowych występów wszystkich polskich reprezentantów tych na wodzie i tych, którzy pracując ciężko na brzegu dbają o nasze jak najlepsze występy.

Maciek Kozerski, Janek Korycki, Victor Borsuk, Marek Rowiński Jr, Ania Grzelińska, Karolina Winkowska, Asia Litwin, Michalina Misia Laskowska,Hela Brochocka, Błażej Ożóg, Tomek Janiak, Łukasz Ceran, Adam Szymański, Andrzej Ożóg, Denis Żurik, Wojtek Issel, Paweł Kiczka, Kamil Gajdziński i ja Tomek Dakti Daktera poprzez swoje zagraniczne starty i wyniki są lub byli w centrum uwagi kitowego świata i na pewno zasługują na miano reprezentantów Polski. Dowodem na to są wydarzenia z KTE we Francji, które postaram się zrelacjonować, a o których z racji mojej biegłej znajomości języka francuskiego i bezpośredniego udziału w rozmowach wydaje się, że wiem najwięcej. A było tak:

KTE we Francji to finał tegorocznej edycji pucharu. Zawody tak się ułożyły, że zwycięzcą FS został zawodnik francuski Seb.Garat, z którym ja przegrałem heat, zresztą były Mistrz Świata. Było to po trosze zaskoczenie gdyż faworytem był Mario Rodwald, a głośno wyrażał swoją chęć wygrania M. Schitzhofer, doskonały zawodnik wielokrotny Mistrz Austrii, który notabene poległ w walce ze mną. Tak więc Francuzi mieli, ku ich zaskoczeniu Mistrza. Pędem więc rzucili się chcąc sprostać własnym ambicjom i pochwalić się własnym sukcesem. Nic tak nie łączy Francuzów jak wyśpiewana Marsylianka, flaga i ogólna feta z tej okazji. Ale pojawił się problem. Polska reprezentantka Asia Litwin również wygrała rywalizację i została Mistrzynią Europy Kobiet. Zwrócili się więc do KiteTeamPolska z propozycją odegrania tylko hymnu francuskiego w czasie kończących zawody uroczystości. Przekazałem delegacji francuskiej naszą opinię, że albo ściągają z internetu polski hymn i zagrają hymn francuski i polski, albo żadnego. Nie ukrywam, że spowodowało to rozdrażnienie i kilka nerwowych komentarzy pod naszym adresem, jednakże widziałem, że wyraźnie się hamują, może dlatego, że wiedzieli, że doskonale rozumiem co między sobą mówią.
Sytuacja niestety nie wyglądała na wygraną. Wtedy wyjątkową przytomnością umysłu wykazał się Tomek Janiak Niebrzydki. Zdemontował spośród wystawionych na bulwarze flag polską i przekazał nam zawodnikom, którzy mieli stanąć na podium. Dziewczyny nie chciały, ja przyjąłem ją z radością, tak więc z dumą mogłem prezentować się na podium oraz zdjęciach i filmach.

Ograliśmy więc nie tylko Francuzów, ale i całą Europę. Polska flaga była jedyną na zdjęciach naszych i tych zamieszczonych w zagranicznych gazetach. Oczywiście stanowi ona moje specjalne trofeum i została zabrana z nami do domu i tu ma swoje specjalne miejsce.